Wczoraj na oficjalnej konferencji prasowej potwierdzono informację o wyścigu F1 organizowanym w hiszpańskiej Walencji. Dzisiaj na konferencji w Singapurze oficjalnie potwierdzono iż także w tym mieście w sezonie 2008 odbędzie się wyścig Grand Prix.
Singapur w końcu dopiął swego i podpisał pięcioletni kontrakt z Berniem Ecclestonem z możliwością rozszerzenia go o kolejne pięć lat. Wyścig w Singapurze będzie podobnie jak ten w Walencji wyścigiem ulicznym.Równocześnie wyścig ten, jak wcześniej przewidywano, odbędzie się przy sztucznym oświetleniu.
„To będzie pierwszy wyścig w F1 przy pełnym oświetleniu”- powiedział Ecclestone.
„Jako nocny wyścig może stać się szybko najbardziej dramatycznym, nastrojowym wyścigiem w naszym kalendarzu. Wiem, że kierowcy, zespoły, jak i fani nie mogą się doczekać przybycia na pierwszy w historii wyścig F1 w Singapurze”- dodał.
GP Singapuru będzie odbywało się w końcówce sezonu- pod koniec września lub na początku października.
11.05.2007 13:10
0
Część kierowców F1 jest przeciwna nocnemu wyścigowi.Chodzi oczywiście o względy bezpieczeństwa.Nie wiadomo jak wygląda jazda przy sztucznym świetle np.gdy pada deszcz.Nick Heidfeld powiedział kiedyś,że mecz piłkarski można poprostu przerwać gdy nawali elektryka ale co On zrobi jadąc 300 km/godz gdy zgaśnie światło?
11.05.2007 13:18
0
Racja, może zamontowanie świateł na bolidzie byłoby jakimś rozwiązaniem, ale obciążanie samochody i psucie aerodynamiki to rzucanie kłód pod nogi i cofanie wstecz.
11.05.2007 13:53
0
co prawda niektórzy kierowcy mogą jechać po torze "w ciemno" np. w Polsce na torze Poznań robił to Zbigniew Szwagierczak "profesor", ale awaria światła na torze F 1 to już "inna bajka"
11.05.2007 20:46
0
Panowie ! To nie tak ! Jest coś takiego jak zasilanie awaryjne ! Używacie przecież komputerów , a zapomnieliście o czmś takim jak UPS tzn. bezprzerwowe zasilanie ! Są różnego rodzaju agregaty prądotwórcze , falowniki , oraz przetwornice. Gdyby miało być tak jak piszecie to, w szpitalach nie odbyłaby się żadna operacja jak tylko przy świetle dziennym(absolutnie nierealne ). Nicko miał chyba na myśli 4 - tą ligę piłkarską , albo może nawet okręgówkę , gdyż na stadionach pierwszej ligi jest zabezpieczenie w formie bezprzerwowego zasilania. Prawdopodobnie tor byłby podzielony na sektory , które to miałyby właśnie takie zabezpieczenie energetyczne. W dzisiejszej dobie i przy obecnej technice, to nic nadzwyczajnego.. Pozdrówka
11.05.2007 23:32
0
brawwo Singapur obi216 po co to tym sierotom tłumaczysz jak oni nie maja pojecia o f1 jaka to machina
12.05.2007 00:41
0
Czy ja Woytek-sieroto obrzygana nie pisalem coś o deszczu w sztucznym świetle?Czy kierowcy ,którzy dokladnie w tym samym tonie wypowiedzieli się na ten temat też są sierotami?Artykuły na ten temat są na F1-live.com oraz autosport.com.Zanim zaczniesz ubliżać komuś to zweryfikuj swoją wiedzę.Generalnie to w tym dziale komentarzy jednak spora część forumowiczów nie potrafi się już wymieniać opiniami,informacjami.Preferowany jest raczej styl p.t."głupi jesteś i nic nie wiesz-ja wiem lepiej".Fajnie wspólnie kibicować F1.
12.05.2007 07:02
0
Odcinam się od OPERUJĄCYCH wszelkimi EPITETAMI. NIe przypuszczałem , że moja wypowiedż może być pożywką dla CHCĄCYCH jedynie wylać swoje frustracje , a nie porozmawiać na forum. Z tego wniosek , że musimy używać MONOSYLAB ! Aby ktoś nie użył naszych słów jako narzędzia. TYm bardziej przykro mi , że dotknęło to Forumowicza , którego wypowiedzi akurat cenię .Pozdrawiam
12.05.2007 09:25
0
Popieram Kazika jeśli chodzi o styl wypowiedzi niektórych komentujących osób. Niektóre epitety oraz inne wyrazy przez nich używane są naprawdę żenujące i świadczą tylko o poziomie inteligencji tych osób. Niektóre osoby czerpią ogromną przyjemność z "zaśmiecania" w ten sposób komentarzy oraz ubliżania komuś. Czy jeżeli ktoś nie popiera mojego stanowiska w pewnej sprawie, to trzeba go od razu atakować prymitywnymi wyrażeniami? Jeżeli ktoś tylko w tym celu coś napisze pod postem, bo nie potrafi się mądrze w dwóch zdaniach wypowiedzieć o treści news'a, to lepiej niech wogóle nie pisze. Kazik, "uwaga" dla Ciebie: Ty akurat nie "musisz" używać takich epitetów, więc nie daj się prowokować osobom, które jak sam piszesz, nie potrafią się wymieniać opiniami oraz nie posiadaja wystarczającej wiedzy. To nie pasuje do Twojego stylu wypowiedzi ;). Jeśli chodzi o nocne wyścigi, to osobiście jestem przeciwna temu pomysłowi, głównie ze względu bezpieczeństwa. Pozdrawiam tych wszystkich, którzy potrafią się tutaj wypowiedzieć w normalny, cywilizowany sposób oraz zapraszam do siebie na www.robertkubica.blog.onet.pl
12.05.2007 10:26
0
Myślę, że pomysł jest SUPERaguri (no dobra może to kiepski żart). Poważnie: zgadzam się z obi216. Po pierwsze w dzisieszych czasach oświetlenie i jego ewentualne podtrzymanie nie stanowi żadnej bariery. Poza tym z całym szacunkiem dla pana Nicka Heidfelda, przy aktualnych osiągnięciach F1 w dziedzinie hamowania chyba nie powinien się marwić o to co stanie się w chwili gdy faktycznie zgasłoby światło. Tym bardziej, że 300 km/h będzie raczej miał na liczniku w chwili gdy bolid będzie na prostej. Wreszcie należy zauważyć, że przecież nie zgaśnie nagle całe miasto. Ostatni raz takie zdarzenie miało mijsce w 1999 roku w Kanadzie podczas najwyższej w jedenastoletnim cyklu aktywności słońca. Bezpośrednią przyczyną były tzw. protuberancje czyli wiatry słoneczne zawierające ogromną ilość naładowanych cząsteczek, co spowodowało uszkodzenie instalacji. Wtedy faktycznie zgasła kilkunastomilionowa aglomeracja. Zgodzą się jednak chyba Panowie, że prawdopodobieństwo, iż taka sytuacja się powtórzy właśnie w chwili odbywania się Grand Prix jest... no powiedzmy niewielka
12.05.2007 12:51
0
Myślę, że pomysł jest SUPERaguri (no dobra może to kiepski żart). Poważnie: zgadzam się z obi216. Po pierwsze w dzisieszych czasach oświetlenie i jego ewentualne podtrzymanie nie stanowi żadnej bariery. Poza tym z całym szacunkiem dla pana Nicka Heidfelda, przy aktualnych osiągnięciach F1 w dziedzinie hamowania chyba nie powinien się marwić o to co stanie się w chwili gdy faktycznie zgasłoby światło. Tym bardziej, że 300 km/h będzie raczej miał na liczniku w chwili gdy bolid będzie na prostej. Wreszcie należy zauważyć, że przecież nie zgaśnie nagle całe miasto. Ostatni raz takie zdarzenie miało mijsce w 1999 roku w Kanadzie podczas najwyższej w jedenastoletnim cyklu aktywności słońca. Bezpośrednią przyczyną były tzw. protuberancje czyli wiatry słoneczne zawierające ogromną ilość naładowanych cząsteczek, co spowodowało uszkodzenie instalacji. Wtedy faktycznie zgasła kilkunastomilionowa aglomeracja. Zgodzą się jednak chyba Panowie, że prawdopodobieństwo, iż taka sytuacja się powtórzy właśnie w chwili odbywania się Grand Prix jest... no powiedzmy niewielka
12.05.2007 16:30
0
Marti masz rację.Ostatnio dość dużo (za dużo) było tu fachowych odzywek i "puściły mi nerwy" (a nie powinny).Temat ten nie ma już znaczenia w kontekście dzisiejszej wspaniałej sesji kwalifikacyjnej.Czekamy cierpliwie (raczej niecierpliwie) do jutra.Serdecznie pozdrawiam fanów F1.
29.01.2008 17:25
0
Rubens Wyglada spoko :P lepiej od partnera :D
29.01.2008 18:53
0
Chyba se jaja robisz!! Button jest od niego 10 razy lepszy!!! :)
29.01.2008 21:43
0
Niezla piżamka nie ma co!!!!!
31.01.2008 10:30
0
hehe, wygląda jakby miał w kosmos polecieć :D
31.01.2008 18:29
0
Faktycznie, trochę jak kosmonauta. Ale nie jestem złośliwy.
19.04.2008 13:07
0
Rubens the BEST!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się